Grzywna za pracę na polu w niedzielę – surowe niemieckie regulacje dotyczące dni wolnych

Grzywna za pracę na polu w niedzielę – surowe niemieckie regulacje dotyczące dni wolnych

Rolnik z Bawarii w Niemczech doświadczył ostatnio, że praca na polu w niedzielę może wiązać się z wysokimi kosztami. Policja nie uznała prac wykonywanych przez niego tego dnia jako koniecznych. Jakie przepisy dotyczące zakazu pracy w dni wolne obowiązują w Niemczech? Czy regulacje dotyczące zakazu handlu w niedziele są szczególnie surowe?

Prawo do odpoczynku w niedzielę jest święte – jakie konsekwencje niesie za sobą jego naruszenie? 12 kwietnia niemiecki portal internetowy, specjalizujący się w tematyce rolniczej, informował o nietypowej interwencji policji na jednym z bawarskich pól uprawnych.

Młody, 29-letni rolnik z Reichertshofen w powiecie Eichstätt w Bawarii, spędził niedzielne popołudnie pracując na swoim polu. Wykorzystywał do tego broń wirnikową podłączoną do traktora. W ten sposób złamał niemieckie przepisy dotyczące pracy w niedziele i święta państwowe. Sąsiedzi wezwali policję, skarżąc się na głośne odgłosy traktora, które przeszkadzały im w niedzielnym odpoczynku. Policjanci stwierdzili, że rolnik mógł odłożyć swoje prace do następnego dnia bez szkody dla upraw. W rezultacie, mężczyzna musiał przerwać swoją pracę. Może teraz oczekiwać grzywny w wysokości około 500 euro, co przekłada się na ponad 2 tysiące złotych.

Podobną karę finansową otrzymał w zeszłym roku właściciel sklepu, którego historię opisał niemiecki portal merkur.de w listopadzie. Przedsiębiorca z Fürstenfeldbruck w Bawarii został ukarany za to, że jego sklep pozostał otwarty dłużej niż to było dozwolone zgodnie z przepisami podczas festiwalu, który odbywał się w mieście w lipcu. Mandat za to wydarzenie otrzymał trzy miesiące później.

Niemieckie przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę próbowała ominąć sieć supermarketów Teo należąca do Tegut. Uruchomiła ona sklepy całkowicie zautomatyzowane, bez personelu, nie naruszając tym samym bezpośrednio prawa o ochronie pracowników. Jednak ten pomysł nie spotkał się z aprobatą władz Hesji, jednego z niemieckich landów. Miejscowy Sąd Administracyjny uznał działania sklepu za naruszenie obowiązkowego zakazu odpoczynku w niedzielę i wydał decyzję o zamknięciu placówki w tym dniu.