Polskie Radio Kierowców stawia na zmiany. Powodem wojna na Ukrainie
Polskie Radio Kierowców można określić rozgłośnią dedykowaną osobom w trasie. Co więcej, jest to całodobowa rozgłośnia, także możemy mówić o pomocy w każdej chwili. Niemniej jednak mamy do czynienia z wyjątkowymi okolicznościami i co za tym idzie, wskazane są zmiany.
Co się dzieje?
Ukraińscy uchodźcy mogą liczyć na różnego rodzaju pomoc i Polskie Radio Kierowców nie jest pod tym kątem wyjątkiem. Możemy mówić o zmianach, które mają na celu stworzeniem centrum informacyjnego dla ludzi niosących pomoc.
O szczegółach można opowiadać długo – do zmian zalicza się choćby powiadamianie o rozmieszczeniu punktów recepcyjnych i najlepszych trasach dla konwojów humanitarnych przejeżdżających przez Polskę. Nie sposób też zapomnieć o ostrzeganiu przed korkami czy zamkniętymi drogami na pograniczu. Jakby tego wszystkiego było mało, pojawiają się komunikaty straży granicznej, terytorialsów, służb celnych, służb medycznych i ludzi odpowiedzialnych za koordynowanie pomocy uchodźcom.
Jeżeli komuś zależy wyłącznie na serwisach informacyjnych, również nie można narzekać. Od dwóch tygodni mamy serwisy informacyjne nadawane w trzech językach obcych – języki te to angielski, niemiecki i ukraiński. Dodatkowo są to wiadomości poświęcone wyłącznie sytuacji na Ukrainie. Do tego wypada dorzucić emitowanie muzyki artystów pochodzących z Ukrainy. Jak się można domyślić, jest to gest solidarności z narodem ukraińskim.
Co dalej?
Pamiętajmy też o tym, że dzieje się wiele, ale nikt nie mówi o końcu zmian. Krótko mówiąc, zdarzyć się może jeszcze wiele.
Z drugiej strony najważniejsze jest coś zupełnie innego – pamięć o tych, którzy zmagają się z poważnymi problemami.