Rosyjskie władze wyłączyły Echo Moskwy
Siła propagandy jest spora i wydaje się, że nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Wystarczy posłuchać o tym, co dzieje się w Rosji.
Sytuacja na Ukrainie
Sytuacja na Ukrainie budzi niepokój niemal całego (tak chyba trzeba mówić) świata. Kiedy giną niewinni ludzie, trudno patrzeć na to obojętnie. Można też powiedzieć, że niewykluczone, iż niektórzy zadają sobie pytanie, co na to Rosjanie?
Odpowiedź na to pytanie jest niełatwa. Można wręcz odnieść wrażenie, że wiele osób nie wie, co ma miejsce. Przykładów nie brakuje – wystarczy wziąć pod uwagę choćby niezależne radio Echo Moskwy. Radio to zostało wyłączone i powodem takiego stanu rzeczy jest podawanie prawdziwych informacji o wojnie na Ukrainie. Oczywiście oficjalna wersja to podawanie kłamliwych wiadomości.
Wszystko wygląda poważnie, prawda? Do tego na tym nie koniec – rosyjski regulator Roskomnadzor rozsyła ostrzeżenie do mediów, które pokazują prawdę. Warto też zdawać sobie sprawę z tego, że wiele nie trzeba – wystarczy opowiadać o wojnie czy rosyjskim ataku. Nie sposób też zapomnieć o pomyśle, jaki przedstawił jeden z deputowanych Dumy Państwowej – rzekome kłamstwa mają oznaczać karę pozbawienia wolności do lat 15.
Można powiedzieć, że robi się wiele, aby Rosjanie nie dowiedzieli się o tym, co ma miejsce na Ukrainie. Być może brzmi to dość dziwnie, ale tak właśnie jest i możliwe, że skuteczność działań jest całkiem spora. Z drugiej strony słyszy się o protestach.
Trudno stwierdzić, dokąd nas to wszystko zaprowadzi. Niemniej atmosfera na pewno będzie gorąca.