W Filharmonii Narodowej wystawione są akwaforty Krzysztofa Pendereckiego, towarzyszące Festiwalowi Eufonie
Ekspozycja „Penderecki. Ideografie”, która towarzyszy V Międzynarodowemu Festiwalowi Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej Eufonie, została przygotowana przez Narodowe Centrum Kultury i otwarta dla publiczności w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Na wystawie pokazane są akwaforty fragmentów prepartytury „Kosmogonii” autorstwa Krzysztofa Pendereckiego. Wernisaż odbył się 16 listopada 2023 roku.
Zdaniem Katarzyny Haber, koordynatorki ekspozycji, jest to wyjątkowe wydarzenie. Druga taka wystawa miała miejsce w Krakowie w 1988 roku, jednak eksponowane tam prace zaginęły. Obecnie prezentowane są jedynie odbitki wykonane przez Zygmunta Piotrowskiego, który miał bliską współpracę z Krzysztofem Pendereckim. Historia powstania odbitek jest dość niecodzienna – miały one na celu wsparcie funduszu budowy sali koncertowej w Lusławicach. Wyceniono je na około 10 tysięcy dolarów i były sygnowane przez samego Pendereckiego.
Zygmunta Piotrowski w 1985 roku przeniósł fragmenty zapisu „Kosmogonii” na matrycę, a odbitki wykonano w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie dzięki pracy Jana Lewego. Niestety, oryginalne matryce nie zachowały się, podobnie jak cały nakład odbitek. Dostępne są tylko trzy autorskie odbitki w prywatnej kolekcji Piotrowskiego.
Na wystawie można również zobaczyć serię grafik cyfrowych, które są sekwencją wielokolorowych znaków ideograficznych. Ciekawostką jest fakt, że Penderecki długo zastanawiał się nad podpisaniem trzeciego obrazu – pustej pięciolinii. Zdecydował się to jednak zrobić, uznając wielki potencjał skrywający się w jeszcze niezapisanej pięciolinii.
Dla przypomnienia, „Kosmogonia” to dwudziestominutowe oratorium wykonywane przez trzech solistów, chór i orkiestrę. Jest to jeden z najbardziej cenionych utworów Krzysztofa Pendereckiego, który stworzył go w 1970 roku na zamówienie jako hołd dla 25-lecia Organizacji Narodów Zjednoczonych. Treść muzyczną opartej na literaturze historii świata kompozycji stanowiły teksty takich postaci jak Mikołaj Kopernik, Leonard da Vinci czy Giordano Bruno. Tekst składa się z 18 cytatów, które – jak przyznał kompozytor – są zatarte i niemal pozbawione warstwy semantycznej.
W tekście towarzyszącym wystawie, Bolesław Błaszczyk podkreślił, że choć Penderecki nie uprawiał muzyki graficznej, jego notacja zbliżała go do tej formy sztuki. Na etapie koncepcji wielokrotnie używał własnych symboli i pomysłowych grafów, które później umieszczał w partyturach przeznaczonych dla dyrygentów i wykonawców.