Choć owoce są zdrowe, pory ich spożywania mogą wpływać na masę ciała
Bezspornie owoce stanowią istotny element zbalansowanej diety, dostarczając organizmowi niezbędnych witamin i minerałów. Nikt nie kwestionuje ich prozdrowotnych właściwości oraz zdecydowanie zachęca do włączenia ich do codziennych posiłków. Niemniej jednak, warto uwzględnić fakt, że moment, w którym decydujemy się na konsumpcję owoców, ma kluczowe znaczenie. A to za sprawą dużych ilości węglowodanów, zawartych w wielu gatunkach owoców, które mogą przyczynić się do przyrostu masy ciała.
Utrzymanie zrównoważonej diety, w której owoce odgrywają znaczącą rolę, jest kluczowe dla zachowania zdrowia oraz utrzymania prawidłowej masy ciała. Są one bogatym źródłem witamin, minerałów a także błonnika pokarmowego, idealnie urozmaicając naszą dietę. Jednakże pamiętać należy o tym, że niektóre owoce wyróżniają się wysokim poziomem naturalnego cukru prostego – fruktozy. Fruktoza może prowadzić do gwałtownego wzrostu poziomu cukru we krwi, co z kolei skutkuje szybkim wzrostem, a następnie gwałtownym spadkiem energii. W rezultacie doświadczamy pobudzenia, krótkotrwałego uczucia sytości, a po nim szybko pojawia się uczucie głodu.
Właśnie z tego powodu eksperci nie zalecają spożywania owoców pod koniec dnia i wieczorem. Cukier zawarty w owocach może bowiem prowadzić do nadmiernej aktywności, co zazwyczaj utrudnia zasypianie. Dodatkowo, istnieje jeszcze jeden powód, dla którego warto unikać konsumpcji owoców wieczorem – mogą one przyczynić się do przyrostu na wadze. Jak mówią specjaliści, najgorszym momentem na spożycie owoców jest wieczór, ponieważ konsumpcja cukru tuż przed snem może sprzyjać tyciu. Nadmiar cukru może być magazynowany przez nasz organizm w postaci tkanki tłuszczowej. Ponadto, cukry mogą fermentować w jelitach, powodując wzdęcia i dyskomfort, co dodatkowo wpływa na jakość snu. Zdecydowanie odradza się spożywanie wieczorem takich owoców jak: winogrona, gruszki, czereśnie, ananas, arbuz i mango, które charakteryzują się wysoką zawartością cukru.